W okresie Wielkiego Postu w Kościele dominuje kolor fioletowy. Jednak pojawia się także biel. Jednym z tych momentów jest dzień 25 marca kiedy w Polsce obchodzimy Dzień świętości życia.
Uczestnicząc w liturgii podczas Wielkiego Postu (w tym roku ze względu na epidemię koronawirusa jest to niestety utrudnione) można przyzwyczaić się do fioletu i czerwieni szat liturgicznych. W końcu to czas pokuty i rozpamiętywania męki Pana Jezusa. Jednak dwukrotnie pojawia się biel. Jednym z tych dni jest 25 marca, kiedy to w całym Kościele obchodzimy uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Jest ona obchodzona w Polsce jako Dzień świętości życia. Jednak co słowa „świętość życia” oznaczają?
Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sięgnąć do filozofii, a konkretnie antropologii filozoficznej, czyli działu zajmującego się człowiekiem. Wśród wielu myślicieli znajduje się grupa, których poglądy nazwano personalizmem. Jest to kierunek, który za podstawę rozważań przyjmuje wartość osoby. Z niego wyrasta personalizm chrześcijański. To właśnie w tym nurcie odnajdujemy zasadę świętości życia, głoszącą jego nienaruszalność od poczęcia do naturalnej śmierci.
Jakie są podstawy takiego stanowiska? Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba przyjrzeć się jak postrzegany jest człowiek. Różnorodność poglądów jest ogromna, dlatego tutaj prezentacja zostanie ograniczona do tego, jaka wizja istoty ludzkiej funkcjonuje wśród przedstawicieli personalizmu. W tym nurcie osoba ludzka postrzegana jest jako psychofizyczna jedność. Oznacza to, że w człowieku nie można rozdzielić ciała i ducha (rozumianego jako zjawiska psychiczne zachodzące w człowieku), które na pozór są dwoma różnymi rzeczywistościami, jednak tylko w jedności ze sobą stanowią o człowieku.
Personaliści mówiąc o szacunku do życia odwołują się do godności osobowej człowieka. Jest ona nazywana językiem filozofii jako godność ontyczna. Trudne słowa, a oznaczają coś bardzo prostego, a mianowicie: godności ludzkiej nie można nikomu nadać, jest ona czymś, co po prostu człowiek ma ze względu na to, że jest. Z niej wypływa fundamentalne prawo każdego człowieka – prawo do życia.
Patrząc z perspektywy teologicznej do wymienionych podstaw należy dodać to, że człowiek jest stworzony przez Boga, a jego wyjątkowa godność została potwierdzona przez Wcielenie Syna Bożego.
Zostało przedstawione jak przez personalistów postrzegany jest człowiek, jaką ma godność, jednak – patrząc powierzchownie – ciężko stwierdzić, że dziecko w łonie mamy, noworodek, czy osoba w stanie wegetatywnym, lub z chorobą Alzheimera to istota ludzka, jeżeli przyjmiemy wyżej wspomniane podejście. Przecież skoro człowiek to psychofizyczna jedność, to jak kogoś, kto nie jest świadomy, nie wyraża swoich myśli, nie może sam o sobie decydować, możemy uznać za osobę? Jest to jednak niewłaściwe podejście, gdyż wymienione stany są manifestacjami cech osobowych.W myśl przyjętego wyżej stanowiska te cechy nie stanowią istoty bycia człowiekiem, choć dzięki nim człowieczeństwo się wyraża. W przypadku dzieci nienarodzonych czy tych krótko po urodzeniu one dopiero się ujawnią, są w ich potencjalności (możliwościach), natomiast ludzie po wypadkach, starsi te cechy przejawiali, jednak na skutek różnych okoliczności w różnym stopniu zaniknęły. Może pojawić się pytanie, co z osobami upośledzonymi? U nich też są obecne przeżycia psychiczne, choć w innym stopniu niż u ludzi zdrowych.
W XXI wieku szczególnie zagrożone jest życie dzieci nienarodzonych. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Wg oficjalnych danych najczęstszą przyczyną śmierci w 2019 roku była aborcja. Zabiegów terminacji ciąży we wspomnianym okresie wykonano ponad 42 miliony (trzeba zaznaczyć, że są to dane oficjalne, nie wiemy nic o ilości zabiegów wykonanych nielegalnie, w ramach tzw. „podziemia aborcyjnego”). Do momentu pisania tego artykułu od początku roku 2020 wykonano ich 9,2 miliona[1]. Dla porównania nowotwór zabił w tym roku niespełna 2 miliony ludzi. Nie chodzi o bagatelizowanie chorób i ich konsekwencji, lecz porównanie skali zjawiska.
Przyczyny decyzji o usunięciu dziecka są różne, począwszy od niechęci, czy niemożności wychowania dziecka, poprzez diagnozę choroby płodu, po poczęcie go w wyniku czynu zabronionego. Jednak każdy z tych powodów pomija to, co najistotniejsze – to, że poczęte dziecko jest osobą, która ma prawo do życia.
Wielkim orędownikiem życia był św. Jan Paweł II, który temu zagadnieniu poświęcił encyklikę Evangelium vitae. Tam przypomniał o tym, że życie ludzkie jest święte i nienaruszalne. Wypływa to zarówno z prawa naturalnego, które wpisane jest w serce i sumienie każdego człowieka, bez względu na wyznawaną religię, oraz z Prawa Bożego, które mówi: „nie będziesz zabijał!” (Pwt 5, 17).
Co można zrobić dla życia poczętego? Od kilku lat można podjąć piękną inicjatywę duchowej adopcji dziecka poczętego. Jest to 9-miesięczna modlitwa za nienarodzone dziecko, którego życie jest zagrożone. Dla pokolenia posługującego się smartfonami powstała aplikacja Adoptuj życie, która jest pomocą w podjętym dziele duchowej adopcji.
Jeśli ktoś boi się, że nie wytrwa przez taki czas to może ofiarować modlitwę, post, swoje trudności w intencji dzieci nienarodzonych. Pan Jezus zbawił świat przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie, więc każdy, szczególnie chorzy mogą część swojego cierpienia oddać Panu Bogu w tej intencji.
Trzeba pamiętać też o rodzicach dzieci nienarodzonych, zwłaszcza matkach, które często znajdują się w trudnej sytuacji, zarówno materialnej, jak i psychicznej, rodzinnej, czy społecznej, ginekologach, od których wbrew pozorom bardzo wiele w tej materii zależy, a także zespołach hospicjów perinatalnych, które opiekują się dziećmi, u których w łonie matki zdiagnozowano nieuleczalną chorobę, oraz ich najbliższymi.Oni wszyscy potrzebują naszego szeroko rozumianego wsparcia.
Życie ludzkie jest święte, ze względu na swoją godność wynikającą z faktu bycia człowiekiem, oraz dzięki Bożemu wyróżnieniu człowieka, a jego podstawowym prawem jest prawo do życia. Jednak żyjemy w czasach, gdzie „cywilizacja śmierci” coraz częściej zdaje się przeważać nad „cywilizacją życia”. Życie ludzkie dla wielu nie przedstawia żadnej wartości, jeżeli nie służy osiągnięciu konkretnych korzyści, nie jest produktywne, nie posiada „określonej wartości społecznej”. Dlatego warto być, szczególnie dziś, gdy życie poczęte jest tak mocno zagrożone, apostołem życia.
[1]Wszystkie dane statystyczne na podstawie https://www.worldometers.info/; jest to strona, która na bieżąco pokazuje różne statystyki ze świata.