„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity”. (J 12, 24)
Duński pisarz Joergensen napisał bardzo pouczającą opowieść o ziarnie pszenicy.
Ziarnko pszenicy doskonale się miewa na strychu. Żadnej cieknącej rynny, żadnej wilgoci, koledzy z kopca są bardzo mili, nie ma kłótni - no może małe, ale jednym słowem: jest wspaniale! Pozwólcie, że nazwę to małym szczęściem ziarnka pszenicy na strychu.
Wyobrażam sobie, że nasze ziarnko jest bardzo pobożne i dziękuje Bogu: Panie, dziękuję ci za to wszystko, co mi dajesz, za to szczęście, które sprawia, że jest mi tak dobrze na strychu. Pragnę, żeby to trwało zawsze! Ma rację, że dziękuje Bogu. Tylko uwaga! Źle by było, gdyby ziarnko zwracało się do takiego Boga, który nie istnieje, Boga, który byłby tylko sprawcą i gwarantem małego szczęścia ziarnka pszenicy na strychu, nawet gdyby to szczęście było ze wszech miar zasłużone; powtarzam: takiego Boga nie ma, to bożek.
Więc, jeśli ziarnko pszenicy będzie dalej ciągnąć swoje pienia, chwycę za pióro, aby napisać traktat o złudzeniach ludzi wierzących. Pewnego dnia ładują zboże na wóz i wyjeżdżają na pola. Jest to jeszcze piękniejsze i przyjemniejsze od strychu. I patrząc na błękitne niebo, słońce, kwiaty, drzewa, doliny i góry, ziarnko pszenicy z całego serca dziękuje Bogu. Panie, dziękuje ci za to wszystko, takie piękne! Ma rację, należy dziękować Bogu za rzeczy piękne tu na ziemi! Ale nadal pozostaje ziarnkiem pszenicy. Bóg, który sprawiłby, że ziarnko pszenicy ziarnkiem pszenicy by pozostało i pozwoliłby mu nadal bezpłodnie leżeć na strychu — taki Bóg nie istnieje.
Fragmenty homilii ks. Krzysztofa Poświaty CSMA, wygłoszone podczas Mszy Świętej 24 kwietnia 2023 r.